aaa4
Uczeń
Dołączył: 03 Wrz 2018
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 11:11, 25 Wrz 2018 Temat postu: as |
|
|
Natychmiast wezwala taksowke. Nielatwo bylo przekonac taksowkarza, zeby nie przejmowal sie barierka na drodze, ale dobrze przynajmniej, ze nie wierzyl w te diabelskie historie, jakie opowiadano o wiosce. Mo i Elinor czekali na niego na szosie, aby nie zobaczyl wrozek i gnomow. Meggie z matka pozostaly w wiosce, [link widoczny dla zalogowanych]
gdy oni pojechali taksowka do miasteczka i kilka godzin pozniej wrocili dwoma wypozyczonymi samochodami - scislej biorac, dwoma minibusami. Elinor postanowila bowiem zaproponowac [link widoczny dla zalogowanych]
- "azyl", jak to okreslila -wszystkim tym egzotycznym istotom, ktore zrzadzenie losu zagnalo do ich swiata.
-W koncu nasz swiat nie ma cierpliwosci ani zrozumienia dla ludzi, ktorzy sa inni, a co dopiero
mowic o istotach koloru niebieskiego i potrafiacych latac! - rzekla.
Zajelo troche czasu, nim wszyscy zrozumieli propozycje Elinor. Oczywiscie skierowala ja takze do ludzi, ale wiekszosc z nich zdecydowala sie pozostac w wiosce Capricorna. Pewnie przypominala im ona rodzinne strony, o ktorych pamiec zblakla za sprawa smierci, a w dodatku Meggie opowiedziala dzieciom o skarbach ukrytych w piwnicy domu Capricorna. Pewnie wystarczy ich na to, by nowym mieszkancom wioski zapewnic spokojny byt do konca zycia. Ptaki, psy i koty,
uwolnione przez Cienia, nie pozostaly w wiosce, lecz dawno juz rozbiegly sie po okolicznych
wzgorzach. Ale kilka wrozek i dwoch szklanych ludzikow - zapewne upojonych kwiatami janowca
i wonia rozmarynu w waskich uliczkach, ktorych kamienie opowiadaly im szeptem zamierzchle
historie - rowniez zdecydowalo sie uczynic przekleta niegdys wioske swoim domem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez aaa4 dnia Wto 11:12, 25 Wrz 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|